Całkiem niedawno temu…
Bo było to zapewne niedawno temu.
Mam wrażenie, że to było nawet dziś.
Pamiętam to jak dziś… może to było dziś, a może to było wczoraj.
Liliana11 była jedną z tych, które zacięcie próbowały pisać
opowiadania. Nie miała wielkiego talentu, ale lubiła wysoko stawiać
poprzeczki. I stawiała. Czasem bardzo wysoko. Tak wysoko, że potem na wuefie
przy skoku wzwyż dotykała tej poprzeczki i ona spadała. Poprzeczka.
Chociaż… Lilka też spadała.
Razem z innymi — bo byli to inni, nie byli to ci sami. Nie ma kilku
takich samych ludzi na ziemi. To głupie, ale tak jest. Więc z kilkoma
innymi — chociaż bardzo bliskimi jej sercu osobami pisała opowiadania.
Chce je pisać dalej.
I pisze…
On, ona, ono piszą.
Oni piszą.
One piszą.
My piszemy.
O!